Anatomia slumber party

Próbowałam podążać za tymi wspaniałymi wskazówkami od Marinki, jak zorganizować swoje pierwsze sleepover, ale od razu złamałam najważniejszą zasadę: Zaproś tylko jedno dziecko.

Nigdy wcześniej nie byliśmy gospodarzami nocowania, choć nasze dzieci już na nie chodziły. Ostatnio Milo z wędrowną bandą pięciolatków objechał dwa inne domy. Nadeszła więc nasza kolej. Nie dając sobie czasu na przemyślenia, zaprosiłam trzy inne rodziny z zaledwie kilkudniowym wyprzedzeniem. Dwie z nich powiedziały: "Tak, proszę."

I tak po prostu, ta początkująca mama miała swój debiut w sferze organizowania slumber party. Oto podział:

16:00. Dwóch pięciolatków, Elijah i Harry, przybywa do mojego domu, aby dołączyć do naszych trzech synów. Nigdy wcześniej ich tu nie było, więc oczywiście chcą biegać i dotykać każdej zabawki.

17.00. Mój nieustraszony mąż zabiera czterech małych chłopców do parku, żeby pobiegali sobie po yaoi, zanim zasiądziemy do oglądania filmu. Zamawiam pizzę. Jak na razie jest dobrze.

18:00. Czas na Powrót Jedi, pizzę, owoce i marchewki. Daję sobie kilka punktów bonusowych za przemycanie owoców i warzyw. Woda do picia, żeby nic złego się nie wylało. Jestem w tym całkiem niezły.

19:00. Przerwa w oglądaniu filmu, żeby pobiegać po forcie. Znowu przerwa na kanapki z lodami.

20:00. Znowu przerwa na piżamę. Omijamy wcześniej ustalony czas na przygotowanie się do spania, bo film wciąż trwa. Uh oh, chyba źle obliczyłam ile to potrwa.

20:30. Żegnamy się z czasem snu, który zaplanowałam (godzinę po normalnym czasie snu moich synów). Film wciąż trwa.

21:00. Układam ich wszystkich w ich łóżkach na podłodze. Harry uważa, że lepiej jest spać bez koszulki. Wszyscy chłopcy się z tym zgadzają. Łóżko piętrowe nie jest zajęte. [Z perspektywy czasu zdajemy sobie sprawę, że powinniśmy byli spędzić więcej czasu siedząc tam i szepcząc. No cóż, następnym razem].

22:00. Tylko mój siedmiolatek śpi na podłodze w swoim śpiworze. Elijah przenosi się na dolną pryczę. Moje dziecko, Milo, zostaje przeniesione do bawialni, a potem do mojego pokoju, żeby spać. Harry zostaje na podłodze.

23:00. Wszyscy w końcu śpią. Podnoszę Milo na górną pryczę.

2:30 rano. Słyszę płacz. Jestem gotowa być słodka, a nie zirytowana. Wypadek na nocniku. Budzi się tylko jedno dziecko - yay! - i rano nic nie pamięta.

3:30 rano. Ktoś inny płacze. Badam sprawę i niczego nie odkrywam. Nic wielkiego, nie zasnęłam z powrotem.

5:30 rano. Mały Sawyer budzi się i krzyczy. Błagam, nie budźcie chłopców. Mój mąż, który nadal jest niesamowity, zabiera go na dół. Ja czuję się nieco mniej niesamowicie.

6:30 rano. Wszyscy inni już się obudzili. Wszyscy mówią naraz:

  • Kiedy jest śniadanie? 7 rano, proszę zostać na górze do tego czasu.
  • Dlaczego jestem we własnym łóżku?
  • Czy możemy pobawić się w forcie?
  • Czy możemy odtworzyć film od sceny z Ewokiem? Jeśli to da mi czas na zrobienie ci jedzenia, oczywiście!

7:00 rano. Śniadanie nie jest jeszcze gotowe. Znów odpływają przed filmem.

7:30 rano. Podaję superamazinggood lazy french toast z Katie Workman's The Mom 100 Cookbook (100 Recipes Every Mom Needs in Her Back Pocket). Tylko Holden skarży się, że absolutnie nie będzie miał sekund, chyba że zrobię mu zwykłe cynamonowe tosty francuskie. Jest usprawiedliwiony.

8:30 rano. Więcej biegania. Szczęście. Walka. Skradam się, aby spakować ich torby i przenieść cały sprzęt do drzwi.

9:00 rano. Moi goście wracają na drugie śniadanie. Tym razem płatki zbożowe.

9:30. Wszystkich dzieci już nie ma. Muszę się zdrzemnąć.

Myślę, że się udało, ale sama nie wiem. Milo mówi mi, że tak dobrze się bawił i nie może przestać się uśmiechać. Czuję, że muszę napić się kawy, żeby przetrwać ten dzień.

Czy Twoje dzieci były u Ciebie na nocowaniu? Czy byliście gospodarzami? Czy uważasz, że te szalone bezsenne noce są koniecznością? Proszę, podziel się swoją mądrością.