Przewodnik dla dzieci po ogrodnictwie

Najlepszy wynalazek dla niemowląt w nowym tysiącleciu? Saszetki z sosem jabłkowym. 

Właśnie ukończywszy projekt w moim podwórku - mamy nowy pokład i pergolę z tymi fajnymi światłami kulistymi wiszącymi w poprzek - chciałem, aby moje dzieci spędzały tam więcej czasu w ten weekend. Łatwo było je zachęcić, kiedy wskazałam im wszystkie rośliny, z którymi mogły wejść w interakcję. Nie mam zbyt cennego stosunku do mojego ogrodu.

Scarlett + Chloe wymagają przekąsek przed zabawą

Kilka miesięcy wcześniej odwiedziliśmy Gardens at Lake Merritt w Oakland, gdzie świetnie się bawiliśmy spacerując po ścieżkach i oglądając wszystkie elementy krajobrazu. Jednak bardziej niż cokolwiek innego, bawiliśmy się naszymi zmysłami.

Oto, czego się nauczyłam, aby stworzyć dobry ogród sensoryczny:

Po pierwsze, powiedz dzieciom, że to jest ogród sensoryczny. Teraz, kiedy już wiedzą, że nie chodzi tylko o OGLĄDANIE roślin, weź pod uwagę te elementy ogrodu, które mogą spodobać się dzieciom.

1) Zapach . Kwiaty zazwyczaj oferują coś do nosa, ale ja szczególnie lubię rozmaryn, mięta i lawenda w ogrodzie, ponieważ można je chwycić, a następnie zapach palców. Coś, co maluchy i tak mogą robić.

2) Ładny. Pomyśl o kombinacjach kolorystycznych oferowanych zarówno przez kwiaty, jak i sukulenty. Chodzenie do przedszkola i sprawdzanie odmian to poważna zabawa z dzieckiem, które kopie ziemię. (Widzisz, co tam zrobiłem? Kopie!)

3) Dotknij. Lambs ear, trawy, nawet kolczaste rzeczy są zachęcające dla palców. Mój przyjaciel i sąsiad Nila, odporne na suszę podwórko, na zdjęciu powyżej, jest doskonałym przykładem. Któż może przejść obok bez przejechania dłonią po tych zwiewnych trawach?

4) Słuchaj. Rytuał otwierania uszu podczas wizyty w ogrodzie to super zen rodzicielski ruch. Mam nadzieję, że usłyszysz ptaki, owady, a jeśli masz funkcję wody, wygrywasz.

5) Smak. Tak! Włóż rzeczy do ust. Uprawiać zioła, jagody, lub przejść w pełni na ogród warzywny, jeśli masz miejsce.

W moim własnym podwórku, zachęcałem Scarlett i jej przyjaciółka Chloe do eksperymentowania z tym, co im się podobało, aby zrobić "perfumy", coś, co pamiętam robi jako mała dziewczynka.

Zostały przy tym stole przez ponad godzinę, zgniatając cytryny z naszego drzewa, mieszając sok z niedojrzałymi jeżynami, rozmarynem i płatkami kwiatów.

Dałem im kilka narzędzi kuchennych i parę nożyc do cięcia, żeby pomóc im w pracy. Próbowały przekonać mnie do wypicia powstałych w ten sposób perfum, ponieważ same ich próbowały, ale odrzuciłam tę wspaniałomyślną propozycję.